OIGPM krytycznie odniosła się do informacji o zaniechaniu certyfikacji FSC kolejnej regionalnej dyrekcji LP - tym razem w Białymstoku. 

"Brak  w naszym kraju uznawanej na całym świecie certyfikacji FSC gospodarki leśnej sprawi, że dotychczas silne sektory polskiej gospodarki oparte na przetwarzaniu drewna, np. przemysł meblarski czy papierniczy, utracą możliwość sprzedawania swoich produktów, co w efekcie doprowadzi do zamykania fabryk i zwolnień pracowników" - czytamy w komunikacie - "Polskie lasy pozbawiane są certyfikacji odpowiedzialnej gospodarki leśnej FSC. Polskim producentom grozi eliminacja z międzynarodowych rynków! Pracownicy branży meblarskiej mogą tracić pracę!".

Jak argumentuje OIGPM, wszyscy najwięksi dystrybutorzy mebli wymagają certyfikatu FSC, a znak jest też rozpoznawalny i istotny w oczach konsumentów. Dlatego pozbawione go firmy z Polski, które cieszą się dobrą pozycją na rynku międzynarodowym, mogą mieć problemy ze sprzedażą swoich produktów. 

"Odchodzenie od certyfikacji [...] po ponad 25 latach jej stosowania przez Lasy Państwowe, jest sprzeczne z trendami i oczekiwaniami konsumentów, którzy w coraz większym stopniu wymagają od przedsiębiorstw dowodów na zrównoważony rozwój oraz transparentności na wszystkich etapach produkcji i łańcucha dostaw" - tłumaczył Michał Strzelecki, dyrektor OIGPD. 

Podczas gdy w polskich lasach rezygnuje się z certyfikacji, powierzchnie certyfikowane w Chinach, Brazylii, Turcji, Hiszpanii czy Finlandii rosną. W ten sposób tracimy jakiekolwiek przewagi i dobrą pozycję na rynku. 

Michał Strzelecki zwraca też uwagę na rozbieżności między deklaracjami i działaniami Lasów Państwowych, które wciąż utrzymują, że są gotowe do konstruktywnego dialogu i chętne do współpracy, a jednocześnie sukcesywnie pozbywają się certyfikatów. Sami przedstawiciele FSC byli zaskoczeni decyzjami podjętymi przez RDLP w Białymstoku.