pko baner
Technika leśna

Ile pilarek dla drwala?

Dodano: 18.05.2022

W artykule autorstwa dr hab. Adama Maciaka z SGGW w Warszawie znajdziecie szczeółową analizę modeli dwóch wiodących marek.

 

W majowym numerze GAZETY LEŚNEJ znalazł się artykuł w całości poświęcony problematyce doboru odpowiedniego modelu lub modeli pilarek do codziennej pracy przy ścince i okrzesywaniu. Autor, dr hab. Adam Maciak, bardzo szczegółowo przeanalizował oferty Stihla i Husqvarny.

 

"W polskich warunkach za niezbędną moc maksymalną do ścinki można spokojnie przyjąć 5 kW. Pilarki o większej mocy są już za ciężkie, co powoduje szybsze zmęczenie operatora. Nie wspominając o ich cenie.

 

Przecież w Polsce prowadnicą 18-calową (czyli w przybliżeniu 46 cm) można ściąć właściwie wszystkie drzewa, które rosną w naszych lasach. Jak wynika z tabeli, do pilarki o mocy 5 kW można założyć znacznie dłuższą prowadnicę (63–70 cm).

 

Są różne podejścia do liczby posiadanych pilarek. Jedna opcja zakłada posiadanie dwóch modeli – mniejszej do okrzesywania, większej do ścinki.


W przypadku pilarek do okrzesywania będą to pilarki o mocy do 3 kW (Husqvarna modele: 543XP, 545 Mark II. Stihl model MS 241 C-M).


Pilarki do ścinki to maszyny o mocy powyżej 4 kW (Husqvarna modele: 565, 372XP, 572XP. Stihl modele: MS 400 C-M, MS 462, MS 462 C-M, MS500i.). Druga zakłada posiadanie jednej pilarki klasy średniej, wykorzystywanej zarówno do okrzesywania, jak i do ścinki.


Maszyny uniwersalne, czyli takie które nie są zbyt ciężkie do okrzesywania, a jednocześnie radzą sobie przy ścince, to pilarki o mocy od 3 kW do 4 kW, czyli w przypadku Husqvarny modele: 550XP Mark II, 555, 365, 560 XP, 562 XP. W przypadku firmy Stihl: MS 261, MS 261 C-M, MS 362, MS 362 C-M.


Nie odpowiem na pytanie, która marka jest lepsza. To użytkownik po lekturze zdecyduje, jaką pilarkę kupić. Musi sam wyciągnąć wnioski. Czy zadecyduje zimna kalkulacja, czy jednak „kabłąk”?"

 

Autor zdecydował się również zamieścić na łamach czasopisma wykresy zależności między wybranymi parametrami narzędzi:

 

 

 


To jedynie fragment tekstu, który ukazał się w majowym numerze GAZETY LEŚNEJ, autorstwa dr hab. Adama Maciaka, pracownika Katedry Inżynierii Biosystemów SGGW. Zapraszamy do prenumeraty czasopisma, w którym podobne fachowe teksty ukazują się regularnie.

Komentarze (0)
Zaloguj się lub zarejestruj, aby dodać komentarz.

Nie dodano jeszcze żadnego komentarza.

© 2014 firmylesne.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone
Projekt i realizacja: DIFFERENCE