O drewnie rzekomo wywożonym masowo do Chin mówił między innymi Donald Tusk. Nietrudno było też spotkać komentarze w podobnym tonie pod rozmaitymi postami w internecie, m.in. na facebooku. Tymczasem, jak podaje raport centrum analiz PKO Banku Polskiego w raporcie z 15 grudnia 2023 roku, jest zgoła inaczej.

Jak wskazuje analiza, przed tak zwaną "klęską stulecia" (kiedy wiatr powalił około 10 milionów kubików), eksport drewna wynosił około 6% w stosunku do pozyskania. Po klęsce w 2018 roku wartość ta skoczyła do rekordowych 12%, ale już w 2022 roku wyniosła 8%. 

Ile z tego trafia do Chin? 

"Polska jest eksporterem drewna nieprzetworzonego. Eurostat podaje, że eksport drewna z Polski w okresie sty-sie'23 wyniósł 2,7 mln m3 i był wyraźnie niższy niż w analogicznym okresie rok wcześniej (3,7 mln m3) i w całym 2022 (5 mln m3). W strukturze geograficznej eksportu dominują Niemcy z udziałem bliskim 40%. Do Czech i Słowacji trafiło łącznie 24% drewna eksportowanego z Polski, a do Chin - 16% (vs 45% w 2020; od 2021 eksport drewna z Polski do Chin spada)" - czytamy w raporcie.

Wynika z tego, że w 2022 roku do Chin trafiło w postaci nieprzetworzonej około 1,5% pozyskanego przez LP drewna. W przeliczeniu na kubiki - niespełna milion z około 40 milionów pozyskania. W latach 2019 - 2021 do Chin trafiało okolo 2 miliony kubików rocznie.

Co ciekawe, Polska eksportuje rocznie około 5 milionów kubików drewna, jednocześnie tyle samo importując - głównie z Czech, Niemiec i Litwy.

Źródło: Centrum Analiz PKO Banku Polskiego 

Opracowanie: redakcja