onliwood
Ograniczenia cięć

Zule i drzewiarze na skraju brankructwa

Dodano: 14.02.2024

Podczas spotkania z władzami gminy Supraśl i radnymi Powiatu Białostockiego przedstawiciele branży mówili o swojej sytuacji.

 

Jak czytamy w wiadomościach na portalu Kurier Poranny, ograniczenia wycinek dotknęło w szczególności firmy pracujące w Nadleśnictwie Supraśl, gdzie całkowitym zakazem objętych jest 5 z 11 leśnictw. Zarówno zule, jak przedsiębiorstwa z branży drzewnej nie kryją oburzenia. 

 

- To dla nas cios. Bez żadnego ostrzeżenia, tuż przed sezonem, zabrano nam dostęp do surowca, a w grudniu przyjęliśmy zamówienia i cennik - mówiła Ewa Rećko z firmy Drewnopol.

 

Firma już dziś szacuje straty powstałe w wyniku ograniczeń na 400 tysięcy złotych.

 

- Zakłady usług leśnych (ZUL), tartaki, ludzi, którzy wożą drzewa z lasu. To dotknęło wszystkich. Prace są wstrzymane. Nawet jeśli potrwa do czerwca, jak mówi pani minister, to nas już może nie być. Musimy płacić leasingi, ZUS. Nie wiem, czy stać nas będzie na wypłaty dla pracowników - mówiła Halina Karpowicz, liderka konsorcjum zuli.

 

Spotkanie odbyło się 12 lutego w Domu Ludowym w Supraślu, udział wzięło ponad 20 przedsiębiorców. Burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski powiedział, że jest za utrzymaniem pozyskania drewna w Puszczy Knyszyńskiej, co jego zdaniem można pogodzić z funkcjami ochronnymi i rekreacyjnymi. 

 

Źródło: poranny.pl

Opracowanie: redakcja

Komentarze (0)
Zaloguj się lub zarejestruj, aby dodać komentarz.

Nie dodano jeszcze żadnego komentarza.

© 2014 firmylesne.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone
Projekt i realizacja: DIFFERENCE