W artykule opublikowanym na stronie tvp3.pl czytamy o 100 przedsiębiorstwach leśnych, które ucierpiały wskutek decyzji Ministerstwa Klimatu i Środowiska z 8 stycznia 2024 roku. Pada przykład Andrzeja Karpowicza, którego przychody w działalności spadły o 57 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. O jego sytuacji pisaliśmy niedawno. 

Zulowcy z terenów objętych ograniczeniami muszą opłacać sprzęt i utrzymywać pracowników, co przy niskich marginesach zysku w obecnej sytuacji staje się często niemożliwe.

Najbardziej ucierpiało Nadleśnictwo Supraśl, gdzie ograniczeniami objęto 60 proc. lasów. W 16 nadleśnictwach północno-wschodniej Polski średnio ograniczenia wprowadzono na 20 proc. powierzchni.

Źródło: TVP3

Opracowanie: redakcja