

















Strona główna » Artykuły » Aktualności » Z lasu do sądu
Autor: redakcja
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek rozpoczynał karierę w nietypowy sposób – od technikum leśnego.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny, prawnik, były sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie zaczynał karierę w nietypowy sposób. Nietypowy oczywiście dla prawnika – jak mówił prowadzący na łamach wywiadu w Kanale Zero, „uczył się na drwala” w technikum leśnym.
– Rzeczywiście, moja ścieżka była nietypowa. […] Była taka atmosfera w domu, że trzeba z komuną walczyć i ja od dziecka się w tym wychowywałem […] w takiej konwencji „co zrobić, żeby nie kolaborować z komuną?” i wpadłem na pomysł, że pójdę do technikum leśnego […] To była świetna szkoła, kurs traktorzysty trzeba było zrobić, prawo jazdy na motor […] Ale pierwszy zawód jaki uzyskałem, dyplomowany, to jest kurs pilarza.
Minister sprawiedliwości opowiadał też o egzaminie z prawidłowej ścinki drzew, który zdawał pod koniec kursu.
Okazuje się, że Waldemar Żurek uczył się w Technikum Leśnym w Brynku (woj. śląskie). Dopiero później rozpoczął studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, gdzie – zgodnie z opowieścią – pierwszego dnia zjawił się w typowym leśnym „zielonym swetrze” i roboczych butach.



