wbleasing
fpkjg
Slide
Slide
Slide
stihl-jesien2024-AkuGratis-1150x600-01

Straty w Białymstoku

Autor: redakcja

10 marca 2025 odbył się Kongres Przemysłu Drzewnego. Fot.: YouTube

O 50 mln zł spadła wartość prac leśnych zlecanych zulom przez przez Lasy Państwowe na terenie RDLP w Białymstoku w latach 2024-2025.

Taką informację podał 10 marca 2025 roku na Kongresie Przemysłu Drzewnego Bartosz Bezubik, przedsiębiorca drzewny i wiceprezydent Stowarzyszenia Producentów Płyt Drewnopochodnych w Polsce. 

W roku 2023 wartość zleconych zulom przez LP usług wyniosła 315 mln zł, w roku 2024 już 330 mln zł, a po wprowadzeniu moratorium spadła  w roku 2025 do 280 mln zł – podał prelegent.

Bezubik poinformował, że firmy leśne z terenu RDLP w Białymstoku zrealizowały w 2024 roku swoje umowy z nadleśnictwami zaledwie w 89 proc., biorąc pod uwagę ich wartość w złotówkach. 

Najgorzej było w Nadleśnictwie Płaska – 73 proc. i Augustów – 77 proc. Najlepiej w Borkach – 99 proc. i Supraślu – 97 proc..

W roku 2024 do zuli trafiło więc mniej o ok. 20 mln zł, niż wynikałoby to z podpisanych z nadleśnictwami umów – mówił Bezubik.

Ale straty zuli z okolic Białegostoku to niejedyny temat poruszany na Kongresie. Nie zabrakło też ciekawych informacji na temat wpływu zmian klimatu na sektor drzewny.

Co było złego w gospodarce leśnej

Na Kongresie obecny był wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała. Podczas panelu dyskusyjnego zadano mu pytanie: „Co złego było w polskiej gospodarce leśnej, że resort zdecydował się na zmiany”?

-Pytała pani o przyczynę zmian. No mamy umowę koalicyjną. Mamy ten aspekt wyborów w 2023 roku gdzie nie działo się najlepiej w Lasach Państwowych i wszyscy państwo to pewnie widzicie. 50 spraw w prokuraturze. Wiemy, że te pieniądze w wielu aspektach szły na rzeczy niezwiązane z ochroną przyrody czy z mądrą polityką dotyczącą tego co się dzieje w lasach.

Jak mówił wiceminister, kwestia lasów stała się jednym z głównych filarów w ostatnich wyborach i nie sposób tego lekceważyć. Wzrosło zainteresowanie ludzi tym co się dzieje w ich najbliższej okolicy, w tym w lasach.

-Proszę państwa o zrozumienie. Że mamy dzisiaj ogromną rzeszę ludzi w Polsce, w dużych aglomeracjach miejskich, którzy naprawdę oczekują jakiś zmian. I tu nie chodzi o to, że aktywiści będą nam tu modelować gospodarkę leśną, tylko my musimy znaleźć jakieś zrozumienie, jakiś wspólny model.

-Ta reforma, ona nie zakłada stworzenia 20 proc. przestrzeni, którą chcemy wyłączyć totalnie z gospodarki leśnej, gdzie chcemy stworzyć kolejne rezerwaty na wzór rezerwatu ścisłego w Puszczy Białowieskiej. O tym żeśmy już rozmawiali w ciągu tych dwóch ogólnopolskich narad o lasach. Przecież nikt nie mówi o tym, że lasy społeczne mają być całkowicie wyłączone z wycinki. Mówimy o potrzebie modyfikacji, mówimy o jakiś ograniczeniach […] Już dzisiaj wiemy, że te 7,9 procenta, około 8 procent lasów w Polsce to są te lasy, w których w zasadzie nie jest prowadzona gospodarka leśna. I te lasy mają wejść do tych 20 proc., nikt nie mówi o netto 20 proc..

Zręby w walce ze zamieraniem

Na temat wpływu zmian klimatu na sektor drzewny wypowiadał się prof. dr hab. inż. Jarosław Socha, członek Komitetu Nauk Leśnych i Technologii Drewna PAN, wykładowca Wydziału Leśnego Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie.

-Olbrzymi wpływ na lasy ma również depozycja atmosferyczna azotu, która jest po prostu zanieczyszczeniem atmosfery i jest to bezpośredni wpływ człowieka. […] Jak pokazują badania przeprowadzone w całej Europie jest to najważniejszy czynnik wpływający na kondycję lasów – mówił uczony.

Depozycja azotu powoduje, że lasy rosną szybciej. Jak wynika z materiałów przedstawionych przez prof. dr hab. inż. Jarosława Sochę, współczesne drzewostany sosnowe są średnio o 8 metrów wyższe niż 100 lat temu!

Problem polega na tym, że w ostatnim okresie obserwujemy coraz bardziej dotkliwe susze. Paradoksalnie dotyczy to szczególnie Europy centralnej i północnej. Anomalie wilgotności w największym stopniu dotykają Czechy – na pierwszym miejscu – i Polskę – na drugim.

-Jeżeli drzewa szybko rosną, to wytwarzają mniejsze korzenie, osiągają większe wysokości. Natomiast naturalne przystosowania drzew do suszy polegają na rozbudowie korzeni i wolniejszym przyroście. A zatem wszystko co działo się z drzewostanami przez ostatnie 100 lat było dokładnie odwrotne niż naturalne przystosowania do suszy. To spowodowało, że obserwujemy coraz większe problemy z kondycją drzewostanów.

Na podstawie danych zebranych przez naukowców w Europie udało się ustalić, że współcześnie największe problemy dla lasu powodują czynniki związane właśnie z suszą, takie jak gradacje kornika. W Europie w latach 2018 – 2020, w wyniku cięć sanitarnych pozyskano 300 milionów metrów sześciennych drewna.

-To doprowadziło do tąpnięcia na rynku drzewnym – mówił prof. dr hab. inż. Socha.

Co ciekawe, zgodnie z opracowanym modelem szacowania ryzyka zamierania, młode drzewostany nie zamierają z powodu suszy. Problem dotyczy drzewostanów starszych.

 -Co należy robić, zeby wzmocnić kondycję drzewostanów? My wiemy generalnie co robić, i to robimy. Po pierwsze należy przebudowywać drzewostany.

Jak mówił prof. dr hab. inż. Jarosław Socha, w pierwszej kolejności przebudowa potrzebna jest w drzewostanach na gruntach porolnych, gdzie posadzono głównie sosnę. Oczywiście przebudowa potrzebna jest też tam, gdzie skład gatunkowy jest niedostosowany do siedliska.

Pilnie potrzebna jest też przebudowa starszych drzewostanów na żyznych siedliskach o zmienionej wilgotności. Zgodnie z badaniami (mowa o kilkudziesięciu artykułach naukowych z całego świata), zabiegi pielęgnacyjne poprawiają kondycję drzewostanów poprzez poprawę wilgotności.

Starsze pokolenia drzew są nie zaadaptowane do suszy ze względu na zbyt szybki wzrost. Młodsze pokolenia drzew adaptują się już lepiej do panujących warunków. 

-Sosna jest gatunkiem światłożądnym, potrzebuje otwartych przestrzeni. Aby dobrze odnowić sosnę potrzebujemy zrębów! A w Polsce mamy jedno z najbardziej restrykcyjnych podejść do gospodarki leśnej, i nawet nie zdajemy sobie sprawy jak to jest w innych krajach europejskich. W Finlandii widziałem zręby po 70 hektarów, we Francji – 300 hektarów w jednym miejscu. Nasadzenie sosny tam nie zamiera. W Szwecji w ubiegłym roku wykonano ponad 39 tysięcy zrębów o powierzchni ponad 20 hektarów. U nas 6 hektarów to jest maksymalna powierzchnia, rzadko kiedy wykorzystywana.

Kongres można zobaczyć tu: https://www.youtube.com/live/Kgk0CwoQ7OM

Zapisz się do Newslettera

Najnowsze artykuły

MAPA WYPADKÓW W LESIE

mapa z buttonem