TMC-1
fpkjg
Gwarancje24_1150x600 pix
Slide
Slide
Slide
Slide
stihl-jesien2024-AkuGratis-1150x600-01

Razem wobec dyktatu - wywiad GAZETY LEŚNEJ

W najnowszej GAZECIE LEŚNEJ ukazał się wywiad z dr inż. Włodzimierzem Grzebieniowskim, przedsiębiorcą leśnym i przewodniczącym Komisji Etyki PZPL.

 

Wywiad dotyczy głównie sytuacji zuli i Lasów Państwowych oraz źródła Spytany o podsumowanie roku 2022, Grzebieniowski negatywnie ocenia działania ze strony LP:

 

"W branży usług leśnych, jeszcze przed wojną na Ukrainie, u progu tegoż roku, mieliśmy naszą własną „wojnę”, która wybuchła podczas przetargów, kiedy wielu przedsiębiorców dowiedziało się ze zdumieniem, że praca którą mają wykonać, została wyceniona w wysokości 70–80 procent tego, co otrzymywali dotychczas.


Sławetna standaryzacja i wycena  wartości usług okazała się kolejnym urzędniczym gniotem, bublem wykreowanym zza biurka, bez uwzględnienia chociażby zamożności regionów, w oderwaniu od realnych rynkowych kosztów pracy. Stało się to w wielu przypadkach  przyczyną tego, co można w mojej ocenie przyjąć za sukces, gdyż przedsiębiorcy w większości nie poddali się cenowemu dyktatowi i w kolejnych przetargach twardo trzymali się swojej wyceny wartości robót. Pokazało to, chyba po raz pierwszy, prawdziwą determinację ludzi branży i dało drugiej stronie jasny przekaz, że doszliśmy do ściany.


Jak się okazało po drugiej stronie nie pojawiła się żadna refleksja, o czym świadczy chociażby głupota utrzymywania w kolejnych przetargach niezmiennej wartość zamówienia. Naszym partnerom wyraźnie brakuje pogłębionej refleksji i nie wiedzą, że ich postępowanie z etycznego punktu widzenia, jest bezustannym upokarzaniem naszego środowiska, ma też bardzo wiele analogii z postępkami dyktatorów". 

 

Przedsiębiorca mówił też o swoich przypuszczeniach dotyczących nadchodzącego roku 2023: 

 

Nie posiadam zdolności profetycznych i powiem wprost – nie wiem. Żeby całkowicie nie uchylać się od  odpowiedzi powiem tylko, że optymistą nie jestem. Mimo zapowiedzi ileż to Lasy zaplanowały środków na usługi leśne, przypuszczam, że jak zwykle będzie to co najmniej o 20 procent za mało, abyśmy mogli nawiązać kontakt z innymi branżami ze sfery usług, jeżeli chodzi o poziom wynagrodzeń pracowniczych, na razie zapominając o możliwościach rozwoju firm, odtworzeniu zatrudnienia i pozbyciu się towarzyszącego nam od dłuższego czasu klimatu zniechęcenia i beznadziei.


Nie wiemy też, jak zmienne będą tzw. uwarunkowania zewnętrzne. Na progu tego roku np. nie zakładaliśmy, że będzie wojna. Wypowiadam się też z perspektywy przedsiębiorcy zatrudniającego pracowników, działającego w zamożnym regionie kraju, gdzie kiedyś nie było problemów z ludźmi chętnymi pracować w lesie. Dziś jest inaczej, od blisko 10 lat nie pojawił się nikt, kogo by ta praca interesowała. To źle, ale zarazem dobrze, gdyż świadczy o rozwoju kraju, a na pewno regionu. Wiem też, choćby z mediów społecznościowych i zawartych tam relacji, że są pasjonaci, których autentycznie raduje praca w lesie. Na ile jednak starczy tego entuzjazmu niepopartego należytą rekompensatą za trud – nie wiem".

 

Pełną wersję wywiadu można przeczytać na łamach najnowszej GAZETY LEŚNEJ. Zapraszamy do prenumerowania największego czasopisma branżowego w kraju!