Czyli na jagody już nie pójdziemy?
Myślę, że w połowie Polski będzie z tym duży problem za kilkadziesiąt lat.
W jakiej perspektywie musimy się na to przygotować?
Poprzednia nasza praca, która ukazała się w 2018 roku, to była prognoza na najbliższe 50 lat (2061–2080). Krótko po tym zajęliśmy się przygotowaniem modelu dla robinii, wykorzystując dokładniejsze dane. I tam wpadliśmy na pomysł, żeby sprawdzić też perspektywę o 20 lat wcześniejszą, (2041–60). I okazało się, że te zmiany nastąpią zdecydowanie szybciej. W 2041, czyli już za 16 lat, w skali Europy będziemy mogli widzieć już poważne symptomy zanikania gatunków iglastych. To nie będzie następowało nagle, tylko raczej stopniowo i w różnych częściach kraju.
Gdzie najszybciej w Polsce?
W przypadku sosny, nawet w tym umiarkowanym scenariuszu, jej zanikanie obejmie większość kraju, bez Pomorza Gdańskiego i gór. W przypadku świerka też nie wygląda to dobrze.
Jak będzie wyglądało zamieranie drzew iglastych?
Te gatunki będą najpierw stopniowo słabiej przyrastać. Potem osłabione podatne na wiatry, pożary, patogeny czy owady. Możemy się spodziewać jeszcze większej ekspansji jemioły, korników i wszystkich innych organizmów, które żerują na sośnie.
To nie będzie tak, że do 2060 roku wszystkie drzewa iglaste znikną, ale przegrają już walkę o dostęp do zasobów z gatunkami liściastymi, które będą się lepiej odnawiać naturalnie, na przykład pod sosną, która do wzrostu, szczególnie w młodym wieku, potrzebuje dużo światła.
Czy to groźba dla całego przemysłu drzewnego?
Myślę, że dla branży drzewnej zmiany klimatu są zdecydowanie groźniejsze niż ograniczenia cięć, o których się tak głośno teraz mówi. Będzie mniejsza podaż surowca iglastego, do którego przedsiębiorcy mają przystosowany park maszynowy.
W zeszłym roku w Poznaniu na targach BUDMA 2024 odbyła się konferencja dotycząca przyszłości drewna, gdzie byli obecni leśnicy i przedstawiciele branży drzewnej. Ci ostatni przyznali, że dla nich zmiany klimatu to poważne wyzwanie. Obecny tam ówczesny dyrektor RDLP w Gdańsku Andrzej Schleser spytał od kiedy o tym wiemy?