Zgodnie ze stanowiskiem uczonych opublikowanym na portalu onet.pl, Lasy Państwowe nie są winne powodzi, która przetoczyła się przez południowo zachodnią Polskę.
Po przejściu powodzi, która nawiedziła południowo zachodnią część kraju, w internecie zaczęło się "szukanie winnych". Podejrzenia sporej części internatutów padły na Lasy Państwowe, które miały - poprzez wycinki - spowodować zmniejszenie zdolności do zatrzymywania wody przez lasy.
Na temat szacunków powodziowych dokonanych przez leśników pisaliśmy na łamach firmylesne.pl niedawno.
W opracowaniu opublikowanym przez LP czytamy, że na terenach góskich i podgórskich podstawą działań gospodarczych jest usługa regulacyjna, w ramach której lasy pełnią głównie funkcję glebo- i wodochronną. "Oddziaływanie to polega na ochronie stosunków wodnych na danym terenie, stabilizacji brzegów rzek, ochronie przeciwpowodziowej, a także zatrzymywaniu zanieczyszczeń spływających z terenów przylegających do zbiorników wodnych i cieków" - czytamy w artykule na stronie LP.
Jak podają autorzy tekstu, w nadleśnictwach górskich i podgórskich na terenie RDLP we Wrocławiu aż 80 proc. lasów ma wiodącą funkcję glebo- i wodochronną. W nadleśnictwach Kotliny Kłodzkiej udział ten rośnie do powyżej 90 proc..
W dalszej części tekstu autorzy podają wartości opadów, które spowodowały kataklizm - rekordowe w historii pomiarów na terenie Centralnej Europy. Odczyty sięgnęły ponad 400 milimetrów w ciągu 4 dni, a najwyższą czterodniową sumę opadów odnotowano w Kamienicy (powiat kłodzki, obok Masywu Śnieżnika): 472 mm, z tego ponad 254 mm w jeden dzień. W przeliczeniu, na metr kwadratowy spadło tam 472 litry wody lub 47 centymetrowa warstwa wody.
Meteorolodzy za intensywne uznają opady rzędu 30 milimetrów. Wody spadło zatem ponad 10 krotnie więcej niż w przypadkach uznawanych za ekstremalne. Żadna infrastruktura nie mogła być przygotowana na takie ilości wody.
Pod artykułem, w którym wyjaśnione są także ilości wody zatrzymywane przez lasy oraz spowoby na odprowadzanie wody opadowej, podpisało się 16 uczonych z całej Polski.
Źródło i fot.: Lasy Państwowe
© Lasmedia 2024