TMC-1
fpkjg
Gwarancje24_1150x600 pix
Slide
Slide
Slide
Slide
Slide
stihl-jesien2024-AkuGratis-1150x600-01

Misja to religia

23.09.2009
?LP powinny zmniejszyć wieki rębności, robić rzadziej, ale intensywniej czyszczenia i trzebieże i w ogóle przestawić się z pełnienia misji na dostarczanie pieniędzy.

Rozmowę Dariusza Graszki-Petrykowskiego z Hansem Thunanderem, szwedzkim leśnikiem, opublikował Las Polski w numerze 13-14/2009.

Oto, co w skrócie mówi Thunander:
  • ze względu na podobieństwo lasów polskich i tych z południowej Szwecji można zażądać, by LP rocznie oddawały do budżetu państwa 500-700 zł z hektara
  • należy obniżyć w Polsce wiek rębności. Zarówno sosna 100, jak i 120-letnia i tak jest w rozumieniu biologicznym bardzo młoda. Może rosnąć i 300 lat, zanim zacznie zamierać. Zmniejszenie wieków rębności jest dla ekologii bez znaczenia
  • należy stosować nie tak częste, ale intensywniejsze czyszczenia i trzebieże. To zmniejszyłoby zasobność drzewostanu docelowego o 3-4 proc., ale krótszy wiek rębności sprawiłby, że drewna byłoby o 50 proc. więcej
  • lasy byłyby młodsze i nie tak gęste, ale nadal pełniłyby wszystkie dotychczasowe funkcje pozaprodukcyjne
  • w Szwecji 5 proc. obszaru jest całkowicie wyłączone z gospodarki leśnej i pozostawione jest dla bioróżnorodności. W pozostałych lasach na każdym hektarze zostawia się ok. 10 drzew po to, by same się przewróciły i zgniły
  • można w Polsce zwiększyć pozyskanie z 60 do 100 rocznego przyrostu
  • jednym z największych problemów polskiego leśnictwa są wysokie stany jeleniowatych, powodujące uszkodzenia sosny. Pieniądze w łowiectwie są i tak ze sprzedaży odstrzałów największych sztuk, dlatego opłacalne byłoby zmniejszenie stanu liczebnego jeleniowatych o połowę
  • jestem zdumiony, że w Polsce nie prowadzi się kalkulacji finansowej na poziomie wydzielenia. Jeśli robicie trzebież, nie liczycie kosztów wyprodukowania jednego metra sześciennego, nie wiecie więc, czy koszty pozyskania, pielęgnacji, budowy drogi nie przewyższają tego, co dostaniecie za drewno!
  • w Polsce dużo więcej czasu niż w Szwecji poświęca się na monitoring owadów. Czy to się opłaca, jeśli monitoring być może kosztuje więcej niż powstające uszkodzenia odowadzie?
  • kiedyś pracowałem w lasach państwowych w Szwecji. Lasy te miały wówczas silne poczucie misji i wysokie morale. Uważały, że muszą zwiększać zapas, stosować długie wieki rębności dostarczać rewelacyjny surowiec, że udatność w uprawach musi być na poziomie 98-100 proc. bez względu na koszty. Wszyscy w to wierzyli, i był to rodzaj religii. Robili to wówczas, bo takie było oczekiwanie wobec lasów państwowych. W latach 60. przestawiono się na dostarczanie pieniędzy do budżetu państwa. Problemem było jednak przełamanie barier moralnych.

firmylesne.pl
Scroll to Top