Okoliczności wypadku z 19 stycznia 2023 roku wciąż bada Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód i Państwowa Inspekcja Pracy. Kiedy na miejscu zdarzenia zjawiły się służby ratownicze okazało się bowiem, że pozostali pracownicy byli pod wpływem alkoholu. Przygnieciony, 48 letni mieszkaniec gminy Czernikowo, miał tego dnia urodziny, ale na razie nie wiadomo, czy on również pracował "pod wpływem".

Zgodnie z informacjami prokuratury, bezpośrednią przyczyną śmierci pilarza był uraz czaszkowo-mózgowy po przygnieceniu spadającym drzewem.

Prokuratura bada sprawę, by ustalić, czy za dopuszczenie do pracy osób w stanie nietrzeźwości odpowiedzialny jest pracodawca, czy pilarze spożywali alkohol już na miejscu.