Podpisy pod kampanią wyborczą
Dodano: 04.04.2023
RDLP we Wrocławiu wystosowała pismo do nadleśniczych, którzy mają zbierać podpisy pod projektem zmian Ustawy o Lasach, jako formy "obrony" lasów przed UE.
Politycy Solidarnej Polski i przedstawiciele LP zbierają podpisy leśników pod projektem zmian Ustawy o Lasach. Trudno nie dostrzec zbieżności z projektowaną wcześniej ustawą pozwalającą na karanie osób przeszkadzających w mszach świętych.
Pismo z 31 marca 2023 roku, wystosowane do nadleśniczych RDLP we Wrocławiu, głosi, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził niezgodność polskiego prawa dotyczącego gospodarki leśnej z prawem Unii Europejskiej. W związku z tym politycy Solidarności obawiają się prób "zawłaszczenia lasów" przez UE celem "sparaliżowania polskiej konkurencyjnej gospodarki leśnej".
Jak wynika z pisma, wyrok TSUE nie tylko gwarantuje społeczeństwu możliwość zaskarżania Planów Urządzenia Lasu, ale również zobowiązuje do przestrzegania wymogów ścisłej ochrony gatunkowej w czasie prowadzenia gospodarki leśnej (obie kwestie polskie prawo już reguluje - na temat wyroku TSUE pisaliśmy na łamach portalu firmylesne.pl całkiem niedawno).
Niepokojąca część pisma, na którą zwrócił uwagę Związek Leśników Polskich, brzmi:
"Z uwagi na fakt, iż sprawa ma istotny wpływ na dalsze, niezakłócone działanie Lasów Państwowych, proszę Panie i Panów Nadleśniczych o osobiste zaangażowanie i zebranie podpisów wśród pracowników Państwa jednostek i przekazanie list do dnia 6 kwietnia 2023 r. do siedziby RDLP we Wrocławiu".
ZLP odpowiedział na "prośbę" pismem do dyrektora RDLP we Wrocławiu, Tadeusza Łozowskiego, w którym czytamy:
"Mając na uwadze powyższe deklaracje ze strony Pana Dyrektora Tadeusza Łozowskiego rozumiemy, że osoby nie utożsamiające się z inicjatywą "W obronie polskich lasów", które nie podpiszą list poparcia ani nie zaangażują się w zbieranie podpisów nie będą mieć z tego powodu kłopotów. Zdajemy sobie sprawę z zagrożeń jakie istnieją i narastają w stosunku do naszej instytucji, ale uważamy, że pracownicy LP nie powinni być zmuszani do politycznego zajmowania stanowiska w jakiejkolwiek sprawie. Stanowisko ZLP w RP dotyczące zachowania bezstronności politycznej zostało jednoznacznie wyartykułowane [...]".
W tym miejscu warto zaznaczyć, że żadne zbieranie podpisów pod projektem ustawy nie jest konieczne. Solidarna Polska mogłaby samodzielnie złożyć projekt ustawy, i prawodpodobnie taką ustawę bez problemu udałoby się wprowadzić w życie. Ale chyba nie do końca o to w tym wszystkim chodzi...
"W obronie polskich lasów" to szeroko zakrojona kampania wyborcza, notabene finansowana z pieniądzy Lasów Państwowych, koordynowana przez Dariusza Mateckiego. W mediach społecznościowych mnóstwo pojawia się bardziej lub mniej bezpośrednio z nią związanych postów, jak na przykład te ukazujące Edwarda Siarkę sadzącego drzewa pomimo opadów śniegu.
Warto też przyjrzeć się faktom dotyczącym poczynań Parlamentu Europejskiego. Pisaliśmy o tym jeszcze w styczniu tego roku. Tak naprawdę chodzi jedynie o włączenie gospodarki leśnej do listy kompetencji dzielonych, podobnie jak rolnictwo, transport, środowisko czy energetyka. Sprawę można jednak przedstawiać na różne sposoby, o czym też mieliśmy już okazję się przekonać.
Przypomnijmy, że zgodnie z obecnie istniejącymi przepisami społeczeństwo ma możliwość skarżenia PUL do sądu, a LP mają obowiązek przestrzegania wymogów ochrony gatunkowej podczas prowadzenia gospodarki leśnej zgodnie z Ustawą o Lasach i Ustawą o Ochronie Przyrody.
Nie dodano jeszcze żadnego komentarza.
