Raszyzm a ukraińskie lasy
Dodano: 09.07.2022
W wywiadzie z Vasylem Masyukiem GAZETA LEŚNA pytała o stan ukraińskich lasów i perspektywy na przyszłość.
"Na skutek działań zbrojnych leśnictwa obwodów kijowskiego, sumskiego, czernihowskiego i charkowskiego doznały znacznych szkód. Według wstępnych szacunków szkody wyrządzone lasom przez rosyjską agresję militarną na Ukrainę wynoszą 412,5 mln dolarów USA (13,2 mld hrywien). W lasach na okupowanych terenach zniszczeniu uległy budynki i zrabowano sprzęt, pojazdy. Ekosystem leśny został poważnie uszkodzony, na większości stanowisk nadal trwa rozminowywanie i oczyszczanie ze sprzętu wojskowego" - mówił Vasyl Masnyuk, założyciel Instytutu Rozwoju Leśnictwa i Drzewnictwa i redaktor gazety "Derevoobrobnik". Podczas gdy część terenów Ukrainy została wyzwolona i nie znajduje się pod bezpośrednim wpływem sił rosyjskich, w wielu miejscach przemysł drzewny nadal doświadcza poważnych problemów.
"Tamtejsze przedsiębiorstwa albo nie działają, albo są niszczone i rozkradane. Cywile próbują opuścić pole bitwy, by ratować życie i zdrowie. Ale oczywiście najgorsze jest bycie pod okupacją. Morderstwa, gwałty, tortury, grabieże to cechy charakterystyczne współczesnego rosyjskiego faszyzmu – „raszyzmu”" - mówił Masnyuk.
"Odnotowujemy spadek w leśnictwie i przetwórstwie drewna. Powrót do praktyk sprzed inwazji, czyli do sprzedaży drewna w 100 proc. poprzez aukcje, nie wydaje się najlepszym rozwiązaniem zapewniającym stabilność zarówno leśnictwa, jak i przedsiębiorstw drzewnych. Teraz trudno oszacować rzeczywistą skalę spowolnienia, myślę, że szerzej będzie można mówić o tym jesienią. Teraz na Ukrainie brakuje paliwa do samochodów, są problemy z logistyką, zerwane zostały łańcuchy dostaw, wiele osób zmieniło miejsce zamieszkania, jest mobilizacja – to wszystko ma wpływ na pracę branży" - czytamy w lipcowym numerze GAZETY LEŚNEJ.
To oczywiście jedynie fragment całego wywiadu, który można przeczytać w najnowszym wydaniu GAZETY LEŚNEJ. Zapraszamy do prenumerowania największego branżowego czasopisma w kraju!
Nie dodano jeszcze żadnego komentarza.