Jak sugeruje wspomniany portal, taki efekt może nasuwać wnioski, że pieniądze z tej części gospodarki mogą płynąć do pracowników nie do końca legalnie, a sami pracodawcy mogą nie odprowadzać wszystkich koniecznych opłat. Oficjalnie więc zysk (marża) okazuje się być wysoki, co może być dowodem  tworzenia się tzw. efektu szarej strefy.

Na wysokiej marży polegają takie przedsiębiorstwa, jak zule, rolnicy, czy rybacy. Aż 32,9 proc. z prawie 4 mld zł ich przychodów ogółem stanowiły w 2019 roku zyski brutto. To druga najlepsza marża w gospodarce, po usługach zdrowotnych. A pracownikom firmy rolne, leśne i zajmujące się połowami płacą najmniej. 

Stąd też można wysnuć wniosek, że rozliczenia mikroprzedsiębiorstw mogą mieć nie do końca legalny charakter (płacą najmniej, a zarabiają dużo).

Źródło: businessinsider.com.pl