KOOPDREW 2023 - więcej szans niż zagrożeń
Dodano: 13.09.2023
Po dobrym roku 2022, sektor drzewny odnotowuje spadki. Drzewiarze obawiają się, czy wystarczy dla nich surowca.
Dziesiąta edycja Kongresu Przemysłu Drzewnego KOOPDREW „Szanse i zagrożenia dla sektora leśno-drzewnego w najbliższych latach” odbyła się 11 września 2023 roku w Poznaniu. Organizatorem jest niezmiennie Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego (PIGPD).
Na spotkaniu miała być minister Jadwiga Emilewicz, odpowiadająca w rządzie za współpracę gospodarczą z Ukrainą. A część kongresu była poświęcona właśnie współpracy przemysłów drzewnych w obu krajach, obecni byli goście z Ukrainy. Minister w ostatniej chwili odwołała swój udział.
Nie było też żadnego przedstawiciela Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, choć w poprzednich latach wystąpienia na Koopdrewie mieli dyrektorzy generalni LP. To kolejny dowód na trudne w ostatnich latach stosunki drzewiarzy i Lasów Państwowych.
Otwierając konferencję Piotr Poziomski, prezes PIGPD, ogłosił start programu promującego wykorzystanie drewna o nazwie „#drewno jest eko”. Tłumaczył też, że pracowników DGLP czy Ministerstwa Klimatu i Środowiska organizatorzy zapraszali na konferencję, ale nie otrzymali oficjalnej odpowiedzi.
Podczas konferencji wiele mówiło się o panującym kryzysie - rok 2023 odnotowuje kilkunastoprocentowe spadki miesięczne w sektorach meblarskim i wyrobów drzewnych.
Obawy dotyczą także dostępności drewna na rynku. Podczas debaty Janusz Dawidziuk, dyrektor Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej mówił, że obecnie w Polsce pozyskujemy 84 proc. przyrostu drewna. Czyli teza o „rabunkowej gospodarce leśnej” jest fałszywa, ale na Lasy Państwowe wywierana jest ogromna presja społeczna kierująca w stronę zmniejszenia pozyskania.
Jak mówił Dawidziuk, toczy się teraz w Polsce dyskusja: ile drewna powinniśmy pozyskiwać, jak prowadzić gospodarkę leśną? Głos sektora leśno-drzewnego jest tu jego zdaniem niesłyszalny, wypowiadają się głownie "ekolodzy".
"Branża leśno-drzewna powinna tu głośno mówić, że potrzebuje ekologicznego surowca do produkcji" – mówił – "Także propozycja Unii Europejskiej wyłączenia z użytkowania 10 proc. powierzchni lądowej w Polskich warunkach oznaczać może w praktyce obniżenie pozyskania drewna o 10 mln kubików. Być może, jeśli w jednym miejscu będziemy pozyskiwać mniej, to może w tak zwanych lasach gospodarczych będziemy musieli pozyskiwać więcej, zmniejszać wieki rębności".
Szersza relacja ze spotkania w Poznaniu znajdzie się już wkrótce na łamach najnowszej GAZETY LEŚNEJ. Zachęcamy do prenumerowania największego czasopisma branżowego w kraju!
Nie dodano jeszcze żadnego komentarza.