Zespół naukowców z Samodzielnego Zakładu Entomologii Stosowanej Wydziału Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu SGGW sprawdził, ile kleszczy żyjących na terenie województwa mazowieckiego jest zarażonych krętkami boreliozy. Wyniki są niepokojące: aż 30 do 40% pajęczaków przenosi w swoich organizmach groźne bakterie. Co gorsza, jak wykazały badania, największą szansę na spotkanie się z nosicielem mamy w lasach Kabackim i Bielańskim.

Co ciekawe, jak twierdzą naukowcy, coraz częstsze występowanie kleszczy na terenach zurbanizowanych - na przykład osiedlach domów jednorodzinnych czy ogródkach działkowych - jest spowodowane odwiedzinami dzikich zwierząt. Kuny, lisy czy sarny żyjące w pobliżu ludzkich osiedli to oczywiście dobry wektor, ale do przenoszenia pasożytów przyczyniają się także zwierzęta domowe.

W walce z pajęczakami może nas wspomóc choćby posadzenie w ogrodzie wrotyczy lub lawendy, które odstraszają kleszcze. Dobrym pomysłem będzie też skorzystanie z preparatów zawierających DEET (o którym pisaliśmy niedawno) .

Fot. Erik Karits