
Strona główna » Artykuły » Aktualności » FPD: kiepska kondycja branży, a lasów przybywa
Autor: Rafał Jajor
– Lepiej już było – mówił Janusz Piechociński, były wicepremier, znany z biegłego posługiwania się danymi statystycznymi na temat polskiej i światowej gospodarki.
Czwarta edycja Forum Przemysłu Drzewnego odbyła się w Warszawie w dniach 24 i 25 czerwca 2025 r.
– Pozyskując 36 mln m sześć. drewna przemysłowego rocznie jesteśmy na 13 miejscu na świecie – mówił Robert Jaśkiewicz z Polskiego Towarzystwa Leśnego, zastępca dyrektora RDLP w Warszawie.
Podkreślał, że nie prowadzimy leśnej gospodarki rabunkowej, co niektórzy zarzucają Lasom Państwowym. W ciągu ostatnich 15 lat pozyskanie wyniosło 63 proc. przyrostu, a więc „wyjeliśmy” z polskich lasów 63 proc drewna, które przyrosło. Reszta, czyli 37 proc., została w lesie i zwiększyła nasze zasoby drewna.
– Nie ma takiego drugiego materiału jak drewno, który jest odnawialny, i którego pozyskanie nie przynosi tak złych skutków dla środowiska, jak wytwarzanie innych materiałów – mówił Jaśkiewicz. Zwracał uwagę, że wykorzystanie drewna wpisuje się w cele Nowego Zielonego Ładu, bo można nim zastąpić mniej ekologiczne materiały jak beton, stal czy plastik.
Jaśkiewicz mówił, że 11 proc. emisji światowej CO2 pochodzi z budownictwa. Zmniejszyć ten wskaźnik można tylko wykorzystując w większej skali drewno. Podobnie wykorzystanie drewna w opakowaniach (papier, karton) ma wielką przyszłość. Szczególnie w czasach, gdy do wielu polskich domów trafia nawet kilka paczek z internetowymi zakupami tygodniowo.
Dlatego drewno można nazwać materiałem przyszłości. Potrzebna jest jednak szeroko zakrojona promocja drewna i mądra polityka rządu, wspierająca sektor leśny i drzewny.
A potrzebna jest dlatego, że według wyników badań opinii publicznej ciągle większość Polaków uważa, że powinniśmy pozyskiwać jak najmniej drewna.
Zresztą aż 74 proc, wbrew faktom twierdzi, że lasów w Polsce ubywa. Przypomnijmy dla porządku, że fakty są takie: w ostatnich 14 latach przybyło w Polsce ponad 200 tys. ha lasów. To jest obszar 40×50 km czyli cztery razy większy od Warszawy.
Ostatnio co roku przybywa w Polsce 8-10 tys. ha lasów.
Bardzo krytycznie o projekcie zmian w Ustawie o lasach i Ustawie – Prawie ochrony środowiska wypowiedział się Piotr Poziomski, Prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego.
Jednym z kluczowych zapisów nowelizacji jest obowiązek kwartalnych wpłat do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w wysokości 2 proc. przychodów ze sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe.
– W naszej ocenie środowisko naturalne to dobro wspólne i jego ochrona powinna być realizowana w ramach ogólnych środków budżetowych, a nie poprzez selektywne obciążanie jednego sektora gospodarki – mówił Poziomski.
Zdecydowanie przeciwko projektowanym przepisom wypowiedział się Rafał Szefler, społeczny doradca ministra Rozwoju i Technologii Krzysztofa Paszyka. Jak powiedział, ministerstwo rozwoju nie poprze tego projektu w obecnym kształcie. Przypomnijmy, że projekt forsuje ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Prezydent PIGPD poinformował o współpracy z innymi organizacjami branży drzewnej z Europy Środkowo-Wschodniej w ramach przyjętej w majy 2025 roku w Pradze „Deklaracji praskiej”.
Europejskie organizacje skupiające firmy drzewne chcą wspólnie protestować wobec projektowanych w UE przepisów (w tym EUDR), które ich zdaniem nakładają nieproporcjonalne obowiązki na europejski sektor drzewny, działający przecież zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.
Na inne zagrożenia płynące z projektowanych unijnych przepisów zwracał uwagę Janusz Turski, dyrektor generalny Stowarzyszenia Papierników Polskich.
To wspomniany już EUDR, czyli unijne przepisy mające na celu ograniczenie importu i sprzedaży surowców oraz produktów związanych z wylesianiem lub pochodzących z obszarów zagrożonych wylesianiem. EUDR nakłada na przedsiębiorstwa obowiązki związane z monitorowaniem pochodzenia produktów, oceną ryzyka i wdrażaniem środków zaradczych, aby zapewnić, że produkty te nie przyczyniają się do wylesiania.
Inna sprawa to Forest Monitoring, czyli nowe prawo dotyczące ram monitorowania odpornych lasów europejskich. Zapewni ono otwarty dostęp do szczegółowych, dokładnych i aktualnych informacji o stanie i trendach lasów UE. Wzmocni Europejski System Informacji o Lasach jako wspólną bazę danych o informacjach o lasach w Europie.
Za jeden z największych problemów branży Aneta Wilińska, dyrektor generalny BHZ Polskie Drewno, uznała problemy z dostępnością surowca. Bo choć drewna ogólnie na polskim rynku nie mamy radykalnie mniej niż dawniej, to duże braki są w śród konkretnych gatunków i sortymentów.
Patronat medialny nad 4. edycją Forum Przemysłu Drzewnego sprawowała GAZETA LEŚNA i portal FIRMYLESNE.pl.
© Lasmedia 2024