?Trudno jednoznacznie ocenić - czy wzmagające się kontrole są wynikiem sygnałów (anonimowych), że na dole dzieje się źle, czy tez być może ich pojawienie związane jest z np. przerostem zatrudnienia i chęcią wykazania konieczności i niezbędności istnienia danego stanowiska? ? pisze w kwietniowym ?Przeglądzie Leśniczym? jego redaktor naczelny Władysław Kusiak.

? Trudno nie odgadnąć, że kontrole dotyczą obrotu drewnem? ? czytamy dalej. ?I choć nikt nie ma wątpliwości, że przy funkcjonowaniu tzw. , którym jest las, jakaś część drewna , to pojawia się pytanie - o koszty (nie tylko materialne) działań kontrolnych.

A może jeszcze ważniejsza jest odpowiedź na pytania ? czy leśnicy to złodzieje? Jakich mamy leśniczych: uczciwych i pracowitych fachowców czy niewykształconych, leniwych kombinatorów??

Kusiak kończy swój tekst tak: ?(...) chciałbym zasugerować odejście od inspektorskiej mentalności (...) Proponowałbym bardziej skoncentrować się na pracownikach ? czyli nie tylko na kontroli, ale i polepszaniu atmosfery w pracy. Ta droga nie jest łatwa ani efektowna, ale być może jest bardziej perspektywiczna?.

firmylesne.pl