Tajfun
stihl-jesien2024-AkuGratis-1150x600-01
Kopa Kamiński
Gwarancje24_1150x600 pix
Klimowicz
CDN Ergo
HSQ_WEB_Pilarka550iXP_Firmy_Lesne_1150x600px
fpkjg
wbleasing

Awantura o las w Libiążu

Autor: redakcja

Zdjęcie ilustracyjne. Fot.: domena publiczna

Las w Libiążu pozostawiono naturze, mieszkańcy są oburzeni. Burmistrz negocjuje z leśnikami.

O wstrzymaniu wycinki lasu między ulicami Jaworową i Leśną w Libiążu czytalismy w mediach już jakiś czas temu. W 2022 roku burmistrz Libiąża skutecznie zadziałał w imieniu niezadowolonych mieszkańców, wnioskując do Ministerstwa Środowiska o utworzenie w tym miejscu parku miejskiego.

Ministerstwo wstrzymało wyręb do 2029 roku.

Czeremcha i czerwony dąb

Sukces obrońców skrawka lasu okazał się jednak połowiczny. Stan drzewostanu się pogarsza, a co więcej – w składzie gatunkowym spory udział mają gatunki obce: dąb czerwony i czeremcha amerykańska.

– Trzeba jak najszybciej rozpocząć przebudowę drzewostanu. Można oczywiście nic nie robić i pozwolić działać dalej przyrodzie. To jednak skutkować będzie dalszym rozprzestrzenianiem się obcych gatunków. Będziemy mieli drzewostan z dęba czerwonego, który jest krótkowieczny, a dodatkowo choruje. To może doprowadzić na przestrzeni kilku lat do obumarcia części lasu – mówiła Ewelina Boruń, Nadleśnicza Nadleśnictwa Chrzanów.

Ze strony nadleśnictwa padłu trzy propozycje rozwiązania problemu: przebudowa rębnią retencyjną, rębnia złożona lub pozostawienie lasu samemu sobie.

Po konsultacjach z mieszkańcami i samorządowcami, nadleśnictwo podjęło decyzję o pozostawieniu obszaru „naturze”. To oznacza, że nie będzie cięć pielęgnacyjnych, nie będzie przebudowy i nasadzeń. Przedstawiciele nadleśnictwa informują, że mieszkańcy w sposób pośredni poprzez swoje stanowisko odpowiedzialni będą za to jako w przyszłości będzie wyglądać ten las. Usuwane będą jedynie te drzewa, które zagrażają ludziom lub mieniu.

Decyzja leśników nie przypadła do gustu mieszkańcom okolic lasu, którzy obecnie zarzucają leśnikom szantaż, który ma skłonić mieszkańców do zgody na wycinkę 50 proc. drzew. 

Nadleśnictwo w 2020 roku zapowiedziało, że będą usuwane drzewa zagrażające bezpieczeństwu. W tej sprawie nie zrobiło nic. Wszystkie uschnięte i niebezpieczne drzewa zostały do dzisiaj. Usunięto tylko kilka zdrowych drzew. Zresztą całymi latami nie było w tym fragmencie lasu nic nie robione, co doprowadziło do tego w jakim stanie jest. Dąb czerwony i czeremcha nie zdominowały sosen w ciągu jednej nocy. Trwało to latami, a nadleśnictwo pozwalało na to. Teraz chcą obarczyć odpowiedzialnością za to co się tu dzieje i będzie działo mieszkańców. To co najmniej nieuczciwe. Mieszkańcy ze swojego zobowiązania, że będą dbać o czystość w tym lesie wywiązują się – mówił Paweł Siuda, mieszkaniec Libiąża.

Burmistrz Libiąża Jacek Latko zapowiada, że będzie kontynuował rozmowy z leśnikami. Chce w ten sposób doprowadzić do przeprowadzenia cięć pielęgnacyjnych w szerszym zakresie niż deklarowany.

Źródło: Gazeta Krakowska

Zapisz się do Newslettera

Najnowsze artykuły

MAPA WYPADKÓW W LESIE

mapa z buttonem
Firmy Leśne
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.