Raz na ćwierć wieku
Dodano: 16.04.2015
O pracy w polskich i niemieckich lasach przedsiębiorca z okolic Zielonej Góry - Grzegorz Urbanek.
W Polsce mamy czyszczenia wczesne i późne młodników. W Niemczech, tam gdzie pracuję robiliśmy tylko czyszczenie wczesne ? wycinaliśmy tylko to, co nasiało się w międzyrzędziach, z rzędów nic nie usuwaliśmy ? zajmie się tym selekcja naturalna (w Polsce usuwa się np. dwójki). Z kolejnymi pracami wejdziemy tam dopiero za 25 lat.
W efekcie, po dwóch czyszczeniach w Polsce na hektarze zostaje 5 tys. drzew, a w Niemczech po tym samym czasie będzie ok. 12 tys. drzew. U nas z hektara pozyskujemy 30 kubików, a w Niemczech 120 kubików ? i tniemy wszystko. Podsumowując: w takim samym czasie od posadzenia lasu, w Niemczech robimy większą masę, za większą stawkę niż w Polsce. Oczywiście są też minusy takiego gęstego lasu ? więcej zawieszeń.
Jakie sortymenty wyrabiamy? Trzymetrową drobnicę i trzymetrową papierówkę (taką jak u nas S2a), która w cieńszym końcu ma od 8 cm. Palety mają po 2,55 m (w Polsce 1,8 m). Podsumowując ? mniej jest sortymentów i mniej ich różnych długości.
Tekst/zdj.KG, więcej na GAZETA LEŚNA
Nie dodano jeszcze żadnego komentarza.