proml ponsse
Lasy Państwowe

"Stawki pozostaną na średnim poziomie z roku ubiegłego" - spotkanie zuli z LP w Białymstoku

Dodano: 27.10.2021

21 października br. w siedzibie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku odbyło się posiedzenie Stałej komisji ds. współpracy z firmami usługowymi. W skład komisji wchodzi 35 osób, mniej więcej po równo z LP i zuli.

 

 

Jednym z uczestników spotkania był Artur Kunda, przedsiębiorca leśny z Ełku, który przekazał redakcji portalu FIRMYLESNE.pl krótką relację z jego przebiegu.

 

Przedsiębiorcy na pytanie, czy RDLP planuje wzrost kwot (stawek) przeznaczanych na usługi leśne, usłyszeli odpowiedź od leśników, że stawki pozostaną na średnim poziomie z roku ubiegłego.

 

Padło także pytanie, dlaczego LP podobnie do roku ubiegłego skosztorysowały prace, skoro znacznie wzrosły ich koszty (paliwa, maszyn, smarów, itp.). Ich zdaniem wzrost musi wynieść obecnie min. 10 proc., a w wielu przypadkach jeszcze więcej. W odczuciu przedsiębiorców Lasy przewidują wzrost cen i z ewentualnymi podwyżkami, ale po wynikach pierwszej tury przetargów. Po zebraniu informacji o ofertach w pierwszej turze zapadną decyzje, czy przyjmować oferty przekraczające wycenę nadleśnictwa, i ew. jakie oferty przepuścić (z jakim przekroczeniem) oraz ile pieniędzy przeznaczyć na postępowania w drugich terminach.

 

Zulowcy stwierdzili, że rynek usług leśnych jest taki, ile LP w niego zainwestowało. Według nich, Lasy nie czują się winne tej sytuacji ale każdy obecny pracownik w LP będzie odpowiedzialny za przyszłość rynku usług leśnych. - Mamy żal do LP, że przyjmują wykonawców z niskimi ofertami, mówili przedsiębiorcy. - Ustawa nie przeszkadza w wybieraniu wykonawców rzetelnych, a nie jedynie najtańszych. To Lasy są odpowiedzialne za sektor usług leśnych, bo są monopolistą, padały stwierdzenia na spotkaniu.

 

- Zule mogą zacząć lać asfalt czy wykonywać prace koparką (która jest kilkukrotnie tańsza od maszyny leśnej - przyp. red.), zaznaczali. - Kto Wam będzie robił drewno, które sprzedaliście za dobre ceny? My możemy zmienić branżę, a Wy?, pytali przedstawicieli LP.

 

- Przestrzegamy, że masowe odrzucanie ofert na zasadzie „przyciśniemy zule” skończy się masowym odchodzeniem zuli z branży. Wiele firm ma plan, że nie będzie składać ofert do skutku, tylko odejdzie z lasu, zadeklarowali przedsiębiorcy.

 

RDLP poinformowało, że na rok 2022 będą w RDLP umowy jednoroczne, ale w przyszłości, czyli już prawdopodobnie od 2023 r. LP przymierzają się do umów wieloletnich na usługi leśne, najpewniej na 2–3 lata.

 

Zulowcy pytali, czy będzie system waloryzacji umów wieloletnich np. o inflację czy inne wskaźniki gospodarcze. Obecnie zapis o waloryzacji jest właściwie martwy, nadleśniczy może corocznie indeksować stawki, ale nie musi, więc raczej tego nie robi. Nawet wówczas, gdy zulowcy zatrudniali kancelarie prawne i udowodniali w każdy możliwy sposób wzrost swoich kosztów.

Bez jasnych i obligatoryjnych zasad waloryzacji nie będą chcieli podpisać umów wieloletnich.

 

Leśnicy z LP przekonywali, że tak naprawdę jedynym kryterium oceny ofert właściwym w usługach leśnych jest cena. I nic innego. Tak też będzie w najbliższych przetargach. Warunkiem jest tylko to, by SWZ nie faworyzował żadnego wykonawcy.

 

Przedsiębiorcy pokazywali przykład, gdzie w latach ubiegłych na terenie RDLP w Białymstoku nadleśnictwa przyjmowały cenę 1 zł za godzinę pracy pracownika. Przedstawiciele RDLP mówili, że jeśli to są prace marginalne, które mają mały udział w całym zamówieniu, to tak mogło być. Jednak zdaniem przedsiębiorców, istnieje wymóg rzetelnej wyceny każdej pracy ujętej w ofercie, a cena 1 zł za godzinę pracy drwala jest ceną poniżej minimalnych stawek wymaganych prawem, nie wspominając już o ekwiwalencie za narzędzia. Zulowcy stwierdzili, że takie oferty są przyjmowane przez LP w pogoni za tanim wykonawcą.

 

Problemem jest także ciągle wysoka wypadkowość, ponieważ firmy leśne oszczędzają na bhp. Wypadków w lesie jest ciągle dużo, i jeśli Lasy będą akceptować zaniżane oferty przez nieodpowiedzialne zule, to będzie tak nadal. - Nie jesteśmy w stanie zaoferować pracownikom stawek nawet takich samych, jak te, które mogą otrzymać w innych branżach, mówili zulowcy.

 

Przedstawiciele RDLP mówili, że to jednak wykonawcy sami zaniżają ceny w przetargu. Rozwiązaniem tego problemu, jak mówili przedstawiciele LP, może być certyfikacja zuli. Tylko zul zweryfikowany, a więc taki, który przeszedł odpowiedni audyt, mógłby pracować w lesie. Dopiero po wprowadzeniu takiego sytemu można przejść do kwestii finansowania usług leśnych, mówiły Lasy.

 

Na pytanie o to, czy będą tzw. koszyki w pozyskaniu, zulowcy otrzymali odpowiedź, że tak. Będą to: pozyskanie rębne zupełne, cięcie rębne częściowe, trzebieże późne, trzebieże wczesne. I w każdym koszyku może być kilka czynności: pozyskanie ręczne, pozyskanie harwesterem, pozyskanie mieszane.

 

Podczas dyskusji przedsiębiorcy zwracali uwagęna problem, że jeśli ktoś wygrał przetarg dlatego, że otrzymał punkty za kryteria pozacenowe, a potem tych kryteriów nie przestrzega (np. korzysta z podwykonawców, gdy zobowiązał się do samodzielnej realizacji), to jest to naruszenie zasad konkurencyjności. Zresztą podobnie, jeśli był wymóg (a zawsze jest) zatrudniania na umowę o pracę osób przy pozyskaniu i zrywce, a drwale pracują na czarno lub na umowy–zlecenia.

 

W odpowiedzi przedstawiciele LP wskazali, że można wprowadzić centralny system informatyczny do comiesięcznego dokumentowania i weryfikacji legalnego zatrudnienia osób przez zule.

 

Przedsiębiorcy pytali też, jak będą opłacane maszyny należące do LP? Czy ich praca będzie wyceniana na podstawie nowego katalogu pozyskania i zrywki, jak praca maszyn prywatnych?

 

Rozliczanie maszyn należących do LP będzie się odbywać na podstawie porozumień nadleśniczego z zakładem transportu i spedycji czy też ośrodkiem transportu leśnego, czyli po uśrednionych cenach za m3 w danym nadleśnictwie.

 

W reakcji na wieść, iż Lasy do własnych maszyn nie stosują swojego własnego systemu kosztorysowania prac z pozyskania, przedsiębiorcy zadeklarowali, że w takim wypadku wolą być podwykonawcami OTL-i, ponieważ bardziej się to opłaca, zważywszy na fakt, iż OTL wykonuje najłatwiejsze i najlepsze pozycje.

 

 

Spotkanie trwało ponad 4 godziny.

 

Do podobnego spotkania doszło w RDLP w Krakowie, które opisaliśmy pod linkiem:

http://firmylesne.pl/lista/lasy-panstwowe/pokaz/krakow_-_spotkanie_zulowcow_z_kierownictwem_rdlp,4909

 

 

 

 

Komentarze (0)
Zaloguj się lub zarejestruj, aby dodać komentarz.

Nie dodano jeszcze żadnego komentarza.

© 2014 firmylesne.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone
Projekt i realizacja: DIFFERENCE