Gazeta Prawna sugeruje, że za przykład omijania większych podatków przez PGL LP, fiskus uważa płacenie podatku leśnego za budynki gospodarcze nalężące do nadleśnictwa, zamiast opłaty wyższego podatku od nieruchomości.

Problemem są również słupy wysokiego napięcia, a w zasadzie to grunt pod nimi. Wpłaty na rzecz gmin również bywają zaniżone.

Walka LP z Urzedem Skarbowym toczy się także o Vat. Skarbówka nie widzi związku między wieloma wydatkami nadleśnictw (np. na ochronę przyrody), a dokonywaną przez nie sprzedażą opodatkowaną (chociażby drewna). W związku z tym nie pozwala leśnikom odliczać VAT, naliczonego przy tych inwestycjach.

PGL LP próbuje z tym walczyć, ale jak do tej pory przegrywa w sądach administracyjnych.

Największym jednak problemem Lasów jest podatek CIT. Zgodnie z wyrokiem Najwyższego Sądu Administracyjnego z 3 marca 2017 r. (sygn. akt II FSK 213/15) Lasy Państwowe muszą wpłacić do Skarbu Państwa ponad 6 mln zł zaległego CIT za 2010 r.

Do tego czeka je korekta rozliczeń za kolejne lata.

Zobaczymy, co przyniesie czas.

Źródło:gazetaprawna.pl