Około godz. 2.00 zauważono ogień w budynkach gospodarczych. Spłonął m.in. garaż w którym stały trzy ciągniki, dwie wciągarki oraz przyczepa z żurawiem do zrywki drewna. Ogień strawił również kurnik oraz zapas słomy.

Jak relacjonują świadkowie, akcja ratownicza była bardzo trudna. Dużą odwagą wykazali się strażacy, pomimo zagrażającego zawaleniem się, płonącego stropu, podjęli akcję ratowania zwierząt.

Na szczęście udało się uchronić pobliski dom, nikt z mieszkających tam osób nie doznał żadnych obrażeń.

W sumie w akcji ratowniczej uczestniczyło kilka zastępów straży pożarnej z Łobza, Reska i Łosośnicy. Główna akcja gaśnicza zakończyła się około 5 rano, dogaszanie pogorzeliska trwało jeszcze dłużej. Ostatni zastęp straży pożarnej, OSP Resko, powrócił do swojej jednostki dopiero około godz. 9.00 rano.

Jak poinformowała nas Arleta Szwacińska, rzecznik KPP Łobez, straty wstępnie oszacowano na 300 tysięcy złotych. Przyczyna pożaru jeszcze nie jest znana.

Policja powołała biegłego z zakresu pożarnictwa, aby ustalić przyczynę powstania pożaru.

Źródło: resko24.pl