O sprawie pisaliśmy już wcześniej - tutaj

Po publikacji artykułu skontaktowała się z nami jego bohaterka - Pani Agnieszka Jeżewska, była główna księgowa w BNL.

– Chodzi o skuteczność, jakość oraz legalność wykonywanych zadań, nieprzestrzeganie prawa zamówień publicznych, niegospodarność odnośnie wydatkowania środków publicznych na systemy informatyczne. Naruszanie reżimu dyscypliny finansów publicznych, nadużywanie władzy przez dyrektora i jego zastępcę m.in co do norm pracy, dyscypliny pracy, a także dopuszczania się przez dyrektora i jego zastępcy praktyk niedozwolonych, w tym mobbingu wobec podwładnych – wylicza Jeżewska.

Była główna księgowa rozpoczęła pracę w BNL w sierpniu 2019 i jak mówi od razu natrafiła na nieprawidłowości – źle naliczoną odprawę dla byłej księgowej. Później okazało się, że dyrektorowi wypłacono nienależnie dodatek stażowy i nagrodę jubileuszową.

– Dyrektor zwracał przeszło 50 tys. zł., to w najlepszym wypadku jest konsekwencja braku znajomości podstawowych przepisów w przedmiocie sprawy. Nie było konsekwencji dyscyplinarnych, nie wszczęto procedury o naruszenie dyscypliny finansów publicznych – argumentuje Agnieszka Jeżewska, która nie pracuje już w BNL, ponieważ nie przedłużono z nią umowy.

W przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu dyrektor odpowiada na zarzuty:

„Wystąpienie/doniesienie Pani Agnieszki Jeżewskiej pełne jest półprawd, nadinterpretacji i ma na celu oczernienie byłego pracodawcy i spowodowane jest zapewne rozgoryczeniem związanym z brakiem możliwości kontynuowania zatrudnienia. Zarzuty podniesione przez Panią Agnieszkę Jeżewską są znane w Biurze Kontroli i Audytu Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Na chwilę obecną nie są znane jeszcze wyniki kontroli. Zapewniam, że w przypadku potwierdzenia nieprawidłowości zostaną one niezwłocznie usunięte. Czynienie zatem już teraz tak poważnych zarzutów na forum publicznym w środowisku leśnym jest krzywdzące zarówno dla mnie jako kierownika jednostki, jak i dla samego Biura Nasiennictwa Leśnego. Nie chciałbym aby chęć zemsty osoby, która pała żywą nienawiścią do mojej osoby rzucała negatywne światło na BNL”.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie odpowiedziało na nasze pytania, związane ze sprawą.